TVN24 wydało oświadczenie ws. skargi Macierewicza. „Na tym polega wolność słowa”
Przypomnijmy: we wrześniu TVN24 wyemitowała reportaż „Siła kłamstwa”, dotyczący raportu podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez posła PiS Antoniego Macierewicza.
Dobieranie dowodów pod założoną tezę?
Autorzy reportażu przekonywali, że w trakcie prac nad raportem celowo pomijano dokumenty, wykluczające zamach jako przyczynę tragedii, do której doszło 10 kwietnia 2010 r.
Chodzi przede wszystkim o analizy przygotowane przez amerykańskich naukowców z Narodowego Instytutu Badań Lotniczych, na które wydano 8 mln zł. Przygotowane przez badaczy materiały miały zostać potraktowane wybiórczo.
KRRiTV wszczęła postępowanie ws. reportażu
Macierewicz zarzucił autorom reportażu „manipulowanie faktami”. W wydanym w tej sprawie oświadczeniu zapewniono, że „komisja wbrew kłamstwom TVN opublikowała wszystkie wyniki symulacji NIAR zgodnie z obowiązującym kontraktem”.
Ponadto, Macierewicz złożył skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, co poskutkowało wszczęciem pod koniec grudnia postępowania, które może zakończyć się ukaraniem wspomnianej stacji.
Celem postępowania jest zweryfikowanie, czy reportaż „zawiera treści naruszające art. 18 ust. 1 i 3 Ustawy (...) o radiofonii i telewizji, poprzez propagowanie nieprawdziwych informacji oraz działań sprzecznych z polską racją stanu i zagrażających bezpieczeństwu publicznemu”.
„Na tym polega wolność słowa”
W poniedziałkowy wieczór, 2 stycznia, redakcja „Faktów” TVN i TVN24 opublikowała oświadczenie w sprawie toczącego się postępowania. Zapewniono, że reportaż został przygotowany rzetelnie i został „nagrodzony wieloma nagrodami”.
„Ujawniliśmy przemilczane fakty z amerykańskiego raportu NIAR oraz relacje osób, które uczestniczyły w pracach podkomisji smoleńskiej. (...) KRRiTV, zamiast stać na straży wolności słowa, chce nas za to ukarać. Celem takiej kary jest wyłącznie próba ograniczenia krytyki dziennikarskiej związanej z działalnością podkomisji. Jest to niedopuszczalne w świetle konstytucyjnych zadań prasy, która jest zobowiązana do kontroli instytucji publicznych. W TVN będziemy publikować fakty niezależnie od tego, dla kogo są one niewygodne. Nasi widzowie mają prawo wiedzieć, czego władza nie chce ujawniać. Na tym polega wolność słowa” – czytamy w oświadczeniu.
Solidaryzując się ze stacją, publikujemy cały reportaż „Siła kłamstwa”. Pod materiałem wideo publikujemy również pełne oświadczenie stacji.
Oświadczenie redakcji „Faktów” TVN i TVN24 w sprawie materiału „Siła kłamstwa”
2 stycznia 2023
W TVN24 w materiale "Siła kłamstwa" podaliśmy w wątpliwość rzetelność prac tak zwanej podkomisji Macierewicza. Ujawniliśmy przemilczane fakty z amerykańskiego raportu NIAR oraz relacje osób, które uczestniczyły w pracach podkomisji smoleńskiej.
Na wniosek Antoniego Macierewicza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zamiast stać na straży wolności słowa, chce nas za to ukarać. Celem takiej kary jest wyłącznie próba ograniczenia krytyki dziennikarskiej związanej z działalnością podkomisji. Jest to niedopuszczalne w świetle konstytucyjnych zadań prasy, która jest zobowiązana do kontroli instytucji publicznych.
W TVN będziemy publikować fakty niezależnie od tego, dla kogo są one niewygodne. Nasi widzowie mają prawo wiedzieć, czego władza nie chce ujawniać. Na tym polega wolność słowa. „Siła kłamstwa” to materiał nagrodzony wieloma nagrodami, jego autor jest zdobywcą m.in. Grand Press. Reportaż ten jest dostępny na portalu tvn24.pl.